Dość szybko rozwinęła się kariera Zosi jako zawodniczki wkkw. Po swoim debiucie w Pieńkach, dwa tygodnie później pojechała na Mistrzostwa Warszawy i Mazowsza Kuców w wkkw rozgrywanie w dniach 25 i 26 września w Kuźni Nowowiejskiej. Nie dość, że wystartowała, to wywalczyła tam brązowy medal !!!!
Pomogły jej w tym oba chłopaki, których dosiadała. Jako jedyna z zawodników miała do dyspozycji dwa kucyki: Lando i Sivertopsa. Lepszy czworobok zrobiła na Landziaku, ale i Sylwek spisał się o niebo lepiej niż dwa tygodnie wcześniej w Pieńkach. Za to oba kucyki nie zrobiły żadnego błędu na parkurze. Po dwóch próbach Zosia była czwarta w konkursie na Lando i szósta na Silverze. Regulamin Mistrzostw nakazywał wskazanie przed krosem kucyka, którego wynik będzie się liczył do Mistrzostw, ale…. w wyniku końcowym brany będzie lepszy rezultat dnia pierwszego. Wybór padł na doświadczonego w krosach Silvestra. Jak się potem okazało wybór był słuszny. Nie jeżdżąca nigdy wcześniej tempem krosowym Zosia ruszyła na trasę trzeciej próby bardzo pewnie. Bardzo dobrze wykonała wszystkie zalecenia trenera- Jarka i w bardzo ładnym stylu dogalopowała do mety 6 sekund przed normą ! Cóż, pewnie to wyczucie wyssała z mlekiem FKi, bo doświadczenie miała prawie zerowe. Silvertops dał Zosi w krosie dużo pewności, pokonując wszystkie przeszkody bez jakiegokolwiek zawahania, a oglądający postronni widzowie nie mogli się nawet domyślać, że para ta jedzie zawody wkkw po raz drugi, a współpracują ze sobą tylko3 tygodnie.
Zajmująca po pierwszym dniu trzecie miejsce para miała dwa błędy na trasie krosu, co dało naszej Zosi awans na „pudło”.
W sytuacji, gdy Sylwek „odwalił” czarną robotę, start Zosi na Lando został wycofany. Landziak miał przed sobą kolejne zawody. Za tydzień oba nasze młodziki będą się ścigać w Międzywojewódzkich Mistrzostwach w ujeżdżeniu i skokach.